Heloł!
Dziś z okazji takiej że słoneczko grzało niemiłosiernie wybrałam się z Lisą na plener. W drodze ogarnęłam dopiero, że mam aparat do połowy naładowany >.< No trudno, ale jakieś zdjęcia się zrobiło.
No niektórych zdjęciach będzie widać dokąd podcięty jest wig który niedługo zostanie wymieniony na... NJU wig no i nie tylko! :D
Miałam zaciesz, bo przyszła tam również jakaś pani ze szczurkami i robiła im zdjęcia. Ogonki latały po trawce i cieszyły moje oko. Kocham te zwierzęta *.*
Nie wiem czy komuś się chce to czytać więc przechodzę do zdjęć. Jestem zadowolona, choć widać na nich odbicia słońca od wiga, co nie za bardzo mi się to podoba.
No i tam taram tam
Tak wiem te trzy są właściwie takie same, ale nie mogłam wybrać...
Teraz troszkę natury
Znalazłam też malutką żabkę^^
Na szczęście dała zrobić sobie kilka zdjęć
Mam nadzieję, że zdjęcia nie są takiej złej jakości i, że się podobają.