Hey, Hey! ;)
Tak wiem, długo nie pisałam bo nie miałam chwilowo dojścia do internetu.
W czasie kiedy mnie nie było spełniło się jedno z moich większych lalkowych marzeń, yeeey!
Był to zakup na pewno niespodziewany, z czego tym bardziej się cieszę.
Tak więc zawitał do mnie mój pierwszy Dal i jest on jedynym, którego będę chciała widzieć w mojej kolekcji na chwile obecną ;D
20 stycznia powitałam Dala Sooni, nazwałam ją Arianne.
(przepraszam za jakość, ale robiony przy sztucznym świetle, kochamy te nocne klimaty ;-;)

Z tony pianek wyłoniła się taka oto panienka ^^


Na czas oczekiwania na wiga odziedziczyła starego Lilly.

Żegnamy was takim słodkim akcentem, do napisania! ;)
Tak wiem, długo nie pisałam bo nie miałam chwilowo dojścia do internetu.
W czasie kiedy mnie nie było spełniło się jedno z moich większych lalkowych marzeń, yeeey!
Był to zakup na pewno niespodziewany, z czego tym bardziej się cieszę.
Tak więc zawitał do mnie mój pierwszy Dal i jest on jedynym, którego będę chciała widzieć w mojej kolekcji na chwile obecną ;D
20 stycznia powitałam Dala Sooni, nazwałam ją Arianne.
(przepraszam za jakość, ale robiony przy sztucznym świetle, kochamy te nocne klimaty ;-;)
Z tony pianek wyłoniła się taka oto panienka ^^
Na czas oczekiwania na wiga odziedziczyła starego Lilly.
Żegnamy was takim słodkim akcentem, do napisania! ;)